Drodzy,
przede wszystkim chcę serdecznie podziękować
WAM
wszystkim
darczyńcom :),
którzy dołożyli swoją cegiełkę na pomoc naszym wschodnim sąsiadom.
Bez Was tej pomocy nie udałoby się zorganizować :*
Serdeczne podziękowania dla Pani Wioli z Urzędu Miasta Chorzów za przekazanie informacji jaką drogę najlepiej wybrać, aby nasza pomoc trafiła bezpośrednio do potrzebujących na Ukrainie.
Bardzo dziękuję Pani Kierownik Apteki Ziko - Sylwi Gros-Browarskiej za zaangażowanie i nieoceniony wkład w przygotowanie asortymentu medycznego wg. zapotrzebowania, które zgłosiła strona ukraińska.
Zarządowi Apteki Ziko za danie nam upustu na zakupy.
Dziękuję mojemu mężowi Krzyśkowi za ogarnięcie tematu elektroniki, która również widniała na liście zapotrzebowania przekazanej przez osoby z Tarnopola.
Moim rodzicom, którzy zajmowali się naszymi dziećmi, kiedy my działaliśmy :)
Teraz troszkę szczegółów w dużym skrócie ;)
Zakupionych zostało mnóstwo różnych materiałów, takich jak:
- różnego typu opaski uciskowe ( w tym m.in. silne opaski uciskowe, opaski kompresyjne odciążające),
- siatki opatrunkowe,
- opatrunki jałowe,
- opatrunki hydrokoloidowe,
- opatrunki przeciwbakteryjne,
- plastry różnego typu,
- kompresy,
- przyrządy do infuzji płynów,
- roztwory do infuzji,
- płyny wieloelektrolitowe,
- strzykawki i igły,
- wody utlenione,
- spirytusy salicylowe,
- płyny do dezynfekcji,
- spraye na rany,
- maści przeciwbakteryjne,
- kremy na oparzenia,
- rękawiczki jednorazowe,
- sól fizjologiczna,
- środki przeciwbólowe,
- środki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne,
- środki rozkurczowe,
- elektrolity
W związku z zapotrzebowaniem zgłoszonym przez stronę ukraińską zdecydowaliśmy również o kupnie:
- powerbanków,
- ładowarek sieciowych,
- kabli USB,
- latarek czołówek,
- baterii AA i AAA
Powerbanki i latarki czołówki staraliśmy się naładować w jak największym stopniu przed wysyłką, gdyż zdajemy sobie sprawę, iż naładowanie ich w warunkach wojennych jest sporym wyzwaniem.
Od Pani Wioli dostaliśmy informację, iż Towarzystwo Ochrony Praw i Godności Dziecka "Wyspa" w Chorzowie najszybciej wysyła pomoc na Ukrainę bezpośrednio do Tarnopola, gdyż mają tam jednostkę bliźniaczą "Forteca", której prezesem jest wicemer Tarnopola.
W związku z tym późnym wieczorem ("WYSPA" ma dyżur całodobowy), po spakowaniu wszystkich zakupionych rzeczy, zawieźliśmy je do siedziby Towarzystwa. Dostaliśmy informację od Pani Prezes Anny Sierotnik, iż pierwsze dwa wysłane konwoje dotarły na miejsce na Ukrainie i już wracają po kolejne rzeczy :), zatem mamy olbrzymią nadzieję, iż nasza pomoc również dotrze niebawem do Tarnopola :)
W związku z tym, iż darczyńcy wpłacili jeszcze pieniądze już po zrobionych przez nas zakupach (340 zł), zostaną one przeznaczone również na zakupy i przekazane do wysyłki o czym Was oczywiście poinformujemy :)
Jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękuję :)
Jesteście WIELCY :)
Członkowie Sekcji Psów Ratowniczych | ||
|
Anna Habrajska-Wackermann opis w opracowaniu |
|
|
Katarzyna Kowalska Mam na imię Kaśka i mieszkam w małym miasteczku otoczonym pięknymi lasami i urokliwymi wodami. 12 marca zrobiłam wielki, albo mały krok ku pełnoletności kończąc 18 lat. Uczę się rozszerzonej biologii i geografii w liceum i jestem szczęśliwą posiadaczką nowofundlanda AGANO KSIĄŻE Randia Polonia FCI "Toro". |
|
|
Marysia Kowalska opis w opracowaniu |
|
|
Sylwia Kowalska opis w opracowaniu |
|
|
Grzegorz Wasylowski opis w opracowaniu |
|
|
Anita Korab-Nowakowska opis w opracowaniu |
|
|
Marek Korab-Nowakowski opis w opracowaniu |
|
Anna Glucksman Z wykształcenia jestem inżynierem , od 20 lat zarządzam nieruchomościami w jednej z największych spółdzielni mieszkaniowych na Śląsku. Od kiedy pamiętam w moim domu zawsze były zwierzęta, przede wszystkim psy i tak jest do dnia dzisiejszego. Kiedy nasza suczka o imieniu NIkita w 2009r zachorowała obiecalismy sobie z mężem, że nie weźmiemy już psa. Po odejściu Nikity w listopadzie 2010r bez psa wytrzymaliśmy aż........3 tygodnie i w naszym domu pojawił się pies, który kocha wodę. Chcąc nie chcąc zaczęliśy treningi w sekcji psów ratowniczych WOPR Dąbrowa Górnicza i okazało się, że to był tzw. "strzał w dziesiątkę". Karmel (bo tak ma na imię nasz pupil) kocha pracę w wodzie a ja nie przypuszczałam, że takie zajęcia z psem mogą dawać tyle radosci i satysfakcji.
|
||
|
Tadeusz Glucksman opis w opracowaniu |
|
|
Agata Kasprzyk opis w opracowaniu |
|
|
Marcin Kasprzyk opis w opracowaniu |
|
|
Tadeusz Kasprzyk opis w opracowaniu |
|
|
Karolina Buraczyńska opis w opracowaniu |
|
|
Agnieszka Mańczykowska Wesoła i rozrywkowa babeczka - na stanie rodzinnym 4 sztuki zwariowanych stworzeń pies Pedro, córka Karolina vel Kaja, syn Kuba i mąż ???? aaa ....przypomniało mi się Paweł. Oprócz psiaków lubię koniki - takie pieski co zamiast chałczeć robią ihhhaaaaaa. Uwielbiam plastyczne prace ręczne :) |
|
|
Paweł Mańczykowski Na zdjeciu 80% rodziny, oczywiście to lepsze 80% z ADHD. Dzieci jak dzieci łobuzy straszne syncia 11lat, córek 4lata. Ja zapracowany, zajęty, ale oczywiście wesoły, wszędzie mnie pełno jest i pomysłów czasami głupich mam mnóstwo. Lubie wodę i wszystko co ma silniki spalinowe :). W sekcji od czerwca 2012 dzięki Labradoowi PEDROWI :) |
|
|
Paulina Batko-Masajada opis w opracowaniu |
|
|
Artur Masajada opis w opracowaniu |
|
|
Marta Wojtasik-Szarawara opis w opracowaniu |
|
|
Paweł Bąkowski opis w opracowaniu |
|
|
Magdalena Karkos-Radziej Architekt z zawodu. Od niedawna podjęłam wyzwanie poprowadzenia samodzielnej działalności i uruchomiłam pracownię kreatywną "m.galeria". Z zamiłowania projektantka wszystkiego, co mnie otacza, artystka, pasjonatka sztuki, rękodzieła, krawiectwa, fotografii, introligatorstwa i renowacji antyków. Uwielbiam nowe wyzwania i doświadczenia, podróże i poznawanie nowych miejsc, ludzi, innego życia. Nienawidzę telewizorów i marnotrawienia cennego czasu. Od kilku miesięcy jestem bezgranicznie zakochana w Gai - nowofundlandce, którą udało nam się zaadoptować. Byliśmy zdecydowani na tą rasę, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. Przypadek przypieczętował tą decyzję i był to strzał w dziesiątkę! Trening z psem, to wyzwanie, ale i ogromna przyjemność. Gaja uwielbia wodę i dzieci. Jest radością naszego życia. Obecnie nie skończyła jeszcze roku, więc wytrwale szkolimy się z zakresu posłuszeństwa i podstaw pracy w wodzie w Sekcji Psów Ratowniczych WOPR w Dąbrowie Górniczej. Praca z psem nauczyła mnie cierpliwości i opanowania. Gaja utemperowała moją żywiołową naturę i sprawiła, że szczegóły i drobne uczynki stały się dla mnie niezwykle istotne. Dzięki niej jestem bogatsza w nowe zainteresowania, związane z zachowaniem i psychiką psów, które staram się rozwijać. Trening z nią to czysta przyjemność, poprawiająca kondycję i będąca dla mnie zastrzykiem pozytywnej energii :) |
|
|
Piotr Radziej Z zawodu jestem programistą. Prywatnie rozwijam swoje umiejętności jako muzyk i amatorsko - lutnik. Interesuję się także motoryzacją i literaturą marynistyczną. Przede wszystkim jednak moim życiem zawładnęło żeglarstwo. Od dzieciństwa rozwijałem tą pasję, będąc członkiem klubów wodnych i zawodnikiem regatowym, odnosząc większe i mniejsze sukcesy na żaglówkach klasy Finn, OK, czy Laser. Obecnie jestem Kapitanem Sportowym w Klubie Wodnym Garland w Gliwicach, zlokalizowanym nad jeziorem Dzierżno Małe. Uczestniczę w wyprawach morskich, udzielam się społecznie, szerząc wiedzę z zakresu sportów wodnych. Swoje doświadczenia staram się przekazywać młodym, początkującym zawodnikom. W klubie organizujemy zawody i regaty dla małych żeglarzy, jak i całe półkolonie i imprezy żeglarsko - sportowe. Nic więc dziwnego, że mój pies musi kochać wodę i dzieciaki - a taka jest właśnie Gaja. Po zaadoptowaniu jej z marszu zaczęliśmy treningi w wodzie i oswajanie z gromadą obcych dzieci i młodzieży. Przypadek, który zadecydował o jej adopcji stał się punktem zwrotnym i zachęcił mnie do pływania z myślą o ratowaniu ludzi, a obecność wśród członków Sekcji Psów Ratowniczych WOPR z Dąbrowy Górniczej, mobilizuje mnie do działania w tym kierunku. Przebywanie z tą cudowną nowofundlandką uświadomiło mi jak ważna jest praca nad sobą - nie tylko w sensie fizycznym, ale i pod kątem zachowania. Gaja uczy mnie cierpliwości, opanowania, stanowczości i umiejętności jasnego przekazu. To fascynujące móc rozpoznawać co chce mi przekazać mój pies, dlatego staramy się zgłębiać wiedzę o szkoleniu i dobrym, pozytywnym wychowaniu naszej przyjaciółki na czterech łapach :) |
|
|
Karolina Rubinkowska opis w opracowaniu |
|
W związku z bardzo dużą ilością zapytań o możliwość przyjazdu
psów z Sekcji Psów Ratowniczych
informujemy, że
Informacja zgodnie z unijną dyrektywą - Ta strona do poprawnego działania potrzebuje włączonych plików cookie. Cookies to małe, nieszkodliwe pliki tekstowe, które są przechowywane przez Twoją przeglądarkę. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy. | |
Akceptuję cookies z tej strony. Zgadzam się |