V Santa Rover już za nami…
06 grudnia 2014 czyli Mikołajkowe Szaleństwo jakich mało w Domu Pomocy Społecznej w Pilchowicach
Moi kochani przepraszam, że wczoraj to znaczy tak na świeżo po Santa Roverowym święcie nic nie napisałam ….ale emocje zawsze na maxa wychodzą ze mnie po tym wydarzeniu i z bólem głowy ale sercem pełnym radosnych chwil zasnęło mi się.
Ja, czasami zastanawiam się jak Wam wszystkim mam za zaangażowanie w to mikołajkowe święto podziękować. Moje relacje z chłopakami jakie są, to widzicie, po prostu kocham tych chłopaków, i zawsze kiedy z nimi jestem myślę o tym, co można dla nich jeszcze zrobić by ich życie było radośniejsze.
Wiecie jak to jest, każdy z nas lubi zapewne wakacje, jakieś wyjazdy ale też chyba każdego z nas dopada taki moment, że mówimy sobie „…wszędzie dobrze ale najlepiej w domu..” i z wielką radością wracamy na swoje stare śmieci, do swojego gniazda….
ONI tak nie mają, nawet ich wspaniali opiekunowie, terapeuci wracają do swoich domów a oni zostają w Ośrodku.
I ONI to czują, że mają inaczej i tęsknią bardzo za czymś, czego nigdy może nie doświadczyli… za prawdziwym domem.
DOMEM, gdzie są zawsze Ci sami bliscy, gdzie są zwierzaki, gdzie czuje się każdą cząstką swojego ciała, że jest się u siebie…
Pisząc te słowa, mając przed oczami wczorajszy dzień, normalnie ściska mnie coś za gardło i oczęta robią się jakoś wilgotne…
Dlatego nie pozostaje mi, w tym momencie nic innego jak tylko napisać WIELKIMI LITERAMI
D Z I Ę K U J Ę,
Informacja zgodnie z unijną dyrektywą - Ta strona do poprawnego działania potrzebuje włączonych plików cookie. Cookies to małe, nieszkodliwe pliki tekstowe, które są przechowywane przez Twoją przeglądarkę. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy. | |
Akceptuję cookies z tej strony. Zgadzam się |