2012.12.09 Odwiedziny Przyjaciół w Pilchowicach

Już po raz czwarty
Sekcja Psów oraz przyjaciele z Landkliniki
zorganizowali imprezę charytatywną w Pilchowicach,
czyli IV Santa Roverowe Święto Mikołajkowe już za nami...
08 grudnia 2012...

Leciał, leciał i doleciał na wspaniałych saniach czyli przyozdobionych Santa Roverowych autach tak więc…
08 grudnia 2012r. już niestety jest za nami…
I
Ja, Katarzyna dwojga nazwisk po raz już kolejny bardzo, bardzo dziękuję
w imieniu chłopaków za tak wspaniały dzień…
Chłopcy od dawna czekali już na to spotkanie, uczyli się swoich ról, wierszyków, piosenek. Brak mi jak zawsze dosłownie słów by opisać tę burzę emocji, która pojawiła się w tym dniu w Pilchowicach…
A to wszystko dzięki Wam. Dlatego chciałabym jeszcze raz każdemu z Was bardzo serdecznie podziękować, szczególne podziękowania ślę
w kierunku naszych wspaniałych aktorów czyli:
Karolinie od Lani – Śnieżka
Zaednurzonemu – Książe,
Ani Nigrowej – Zła Królowa,
Anicie Tajgusiowej – Myśliwy,
Ani Karmelkowej – Lustereczko,
oraz niezastąpionej grupie SIEDMIU KRASNOLUDKÓW czyli
LRANII,
LRADASIOWI,
ANROMKOWEJ,
JAPKOWI,
LRSZKOTOWI,
GUMIXowi,
KRZYŚKOWI NIGROWEMU….
i…
jakże przekunowującym drzewom i leśnym zwierzętom czyli:
Piotrkowi od Gai,
Smykowi,
Małemu Smykowi – Michałkowi,
Pawłowi i Emilce od Pestki,
Marcie Cynamonkowej,
Madzi Gajusiowej

WIELKI PODWÓJNY SPECJAL BUZIAK leci w kierunku Japka za odegranie jakże profesjonalnie tak bardzo trudnej roli ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA!!! Powiem Wam, iż to jest iście trudna rola…bo każdy z chłopaków wręcz marzy by mocno wtulić się w te mikołajkowe ramiona…
Gratuluję ekipie TOMCAT za zdobycie I-go Miejsca w konkursie pt. „Moje Świąteczne autko”… to duże wyróżnienie zostać uhonorowanym przez pilchowickich chłopaków…
Oczywiście gratuluje wszystkim pomysłów i artystycznej weny w przyozdabianiu aut!!!
Dziękuje również ekipie TUM3K za zorganizowanie spotkania w paśniku :) super…chłopaki wiele o tym szeptali mi na uszko… :)
No i w ogóle i w szczególe bardzo, bardzo chciałabym podziękować całej WIELKIEJ i WSPANIAŁEJ EKIPIE, która pojawiła się w tym dniu
w PILCHOWICACH…czyli:
Małemu wraz z całą rodzinką na 2 i 4 łapkach,
Zaendurzonenu wraz z całą rodzinką na 2 i 4 łapkach,
Japkowej,
Anromkowi,
Wacusiom,
Rodzince Smykowej,
Paulinie i Arturowi z Drako,
Marysi, Kasi, Sylwii z Toro i Kroszunią,
Agacie, Marcinowi, Tadeuszowi z Diją i Lenką,
Pawłowi od Cynamonka,
Markowi od Tajgi.
no i buziak dla Brata Leśniczego za pięknej urody drzewko...  i tutaj muszę specjalne podziękowania złożyć na ręcę mojego męża - Dzika, który jeszcze w sobotę rano, nim objął służbę przy Jerbusi pojechał po to drzewko do brata mego, co by chłopaki śliczne i pachnące mieli...
Oraz tym, którzy nas wspierali bardzo, ale niestety jeno duchowo, bo nie mogli być w tym dniu z nami czyli….
Agnieszce, Pawłowi od Pedrusia,
Darkowi W,
Grześkowi od Jerby,
Tadeuszowi od Karmelka,
Mateuszowi od Lani.
Dziękujemy za prezenty, słodkości i datki na zakup instrumentów…cieszę się bardzo, iż troszkę udało nam się zebrać tych różnych podarków, bardzo, bardzo jeszcze raz za nie dziękuję…
No i wielkie brawa za przygotowane pyszności: ciasta, bigos, paszteciki, barszczyk i takie tam …mniam mniam…. Wszystko się tak szybko rozeszło…mniam mniam….
Mam nadzieje, iż mogę ze spokojem powiedzieć….
KOCHANI DO NASTĘPNEGO RAZU!!!
To był kolejny wspaniały dzień i obyśmy jeszcze wiele takich wspaniałych chwil mieli…
Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia i filmiki  :)
Kaśka :)